Nie mam na myśli tylko zdjęć i grafik generowanych przez Midjourney czy DALL-E. Mam na myśli cały cykl generowania treści. Ty dostarczasz wiedzę (np. dokumenty, filmy, obrazy i teksty), a AI przygotowuje scenariusze, testy i quizy: pełne menu - śniadanie, obiad i kolacja :)
Czy wiedza jest nadal moja?
Tak, jest! (pokażę to w jednym z kolejnych artykułów)
Czy wymaga skopiowania danej wiedzy do promptu Chatu GPT?
Nie. Mówię o integracji wiedzy (tj. e-learningu, dokumentów PDF i tekstów).
Czy nie jest to przyszłość (słyszałem, że wiedza GPT zakończyła się w 2021 roku? Moje dane są nowsze)?
Nie. Opiera się na Twoich danych i nie wymaga szkolenia nowego LLM.
Czy to będzie brzmieć "ludzko" (Chat GPT wydaje mi się zbyt ogólny)?
Zróbmy test. Powiedz mi, jaki jest ton wiadomości (nawet swój język korpo), a pokażę ci wyniki.
Typowy przypadek: Wprowadzasz nową procedurę dla organizacji zatrudniającej ponad 10000 pracowników. Przydałby się scenariusz tej zmiany. Na już (zwykle oznacza to wczoraj).